Jakiś czas temu (maj/czerwiec 2020 r.) ukazało się nowe wydanie Vouge, a na jego okładce znalazła się modelka, Monika Jagaciak, która pozuje, karmiąc piersią swoją córeczkę Milę. Po ukazaniu się tego numeru posypała się oczywiście lawina komentarzy. W końcu karmienie piersią to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów, jaki można sobie wyobrazić. W komentarzach negatywnych zarzucano, że modelka zamiast przyglądać się pełnymi miłości oczami swojej córce, patrzy w dal, obojętnym lub znudzonym spojrzeniem. Niektórzy mogą nawet dostrzec na jej twarzy cień irytacji. Znasz to uczucie? Która kobieta nigdy nie była znudzona lub zdenerwowana kolejną sesją karmienia? Chyba niemal każda doświadcza niekiedy złości czy znużenia. A może doświadcza tego niemal za każdym razem, szczególnie na początkach drogi mlecznej. Ale i później, gdy dziecko jest coraz starsze a specyfika karmień znacznie się zmienia. Dziecko zaczyna się kręcić, wyrywać Ci włosy, wędrować rączką. Zgroza! Nie wspomnę nawet o karmieniu nocnym! A co dopiero karmienie dwójki na raz…
Coś więcej niż znudzenie
Po co ten przydługi wstęp? A no po to, żeby pokazać, że negatywne emocje w czasie karmienia to coś najzupełniej normalnego. Owszem, mamy są wpatrzone w swoje dzieci, ale – umówmy się – nie cały czas, nie przy każdym karmieniu. Może myślą, co zrobić na obiad, o której odebrać starszaka z przedszkola albo po prostu gapią się w ścianę. Są jednak sytuacje, kiedy pojawiają się naprawdę negatywne emocje, a wręcz niechęć do karmienia. Tak trudne, że mimo całej miłości do dziecka, można mieć ochotę wyszarpać pierś z ust dziecka i uciec na drugi koniec miasta. Z krzykiem! Emocje te często dotykają mam karmiących w tandemie, a niechęć do karmienia zwykle jest skierowana w stronę starszego dziecka. Problem ten może jednak dotyczyć każdej kobiety karmiącej piersią. Problem ten ma nawet nazwę – i to nie byle jaką, bo anglojęzyczną – zjawisko to nazywa się Breastfeeding/Nursing Aversion and Agitation (BAA). Określenie to można przetłumaczyć po prostu jako niechęć i rozdrażnienie wynikające z karmienia piersią. Badanie na ten temat opublikowała doktorantka bioetyki, autorka książki o wymownym tytule „When Breastfeeding Sucks” (w dosłownym tłumaczeniu „Gdy karmienie piersią ssie”), Zainab Yate. Wyniki jej badania wskazują, że 69% kobiet karmiących naturalnie doświadczyło co najmniej raz negatywnych emocji związanych z karmieniem piersią! Choć odsetek ten wydaje mi się nieco zawyżony, to trend ten wskazuje, że problem naprawdę istnieje. Szerzej o tym badaniu i BAA będę jeszcze pisać.
A jak to jest w tandemie?
Koncentrując się na specyfice karmienia tandemowego, dorzuciłabym jednak swoje trzy grosze. Na podstawie moich doświadczeń mogę stwierdzić, że BAA potęguje się, gdy nagle zaczynasz dostrzegać kontrast między dziećmi (szczególnie na początku tandemu, potem różnice te mogą zacząć się zacierać). Po pierwsze, to, co najbardziej rzuca się w oczy, to wielkość dzieci. Nagle starsze, które jeszcze do niedawna było w Twoich oczach maluchem, teraz w porównaniu z młodszym, wydaje się wielkoludem. Gdzieś z tyłu głowy zaczynają się pojawiać wpajane przez niektórych opinie, że takiego dużego dziecka to już się przecież nie karmi. No bo jak? Po roku to już tylko Afryka karmi. Po drugie, technika ssania. Starszak, już jako koneser i znawca tematu, wypracował sobie siłę odkurzacza. A młodszy bobas zwykle jest bardziej delikatny (tak, bywa też na odwrót :)). Po trzecie, mogą pojawić się myśli typu „I na co mu to mleko? Dopiero co zjadł pulpety w sosie pomidorowym i kilogram ziemniaków”? I na nic wówczas świadomość, że przecież karmienie jest takie ważne, bo więź emocjonalna, bo wartościowy pokarm i tak dalej i tak dalej. Na nic tłumaczenia, po prostu pojawia się złość i tyle. Masz ochotę wrzasnąć i uciec – dosłownie!
A czasami nawet nie wiesz jaki jest powód tej niechęci – po prostu chcesz przestań karmić – ze skutkiem natychmiastowym. Te emocje bywają naprawdę trudne do zniesienia, mogą przerazić, wpędzić w poczucie winy… Ale można też spróbować sobie z nimi radzić.
Co możesz robić, żeby sobie pomóc?
1. Przede wszystkim musisz zrozumieć, że źródło tych emocji nie wynika z Twojego stosunku do dzieci i jest często zupełnie niezależne od Ciebie. Wśród przyczyn tego zjawiska można dopatrywać zmęczenia, niedoborów w organizmie kobiety czy też zmian hormonalnych. Te niezrozumiałe niekiedy emocje nie definiują więc jakości Twojego macierzyństwa.
2. Objawy BAA często mogą być nasilone tuż po rozpoczęciu tandemu, a z czasem stracić na mocy. Nie jest to jednak regułą. Warto jednak pamiętać, że na początku karmienia tandemowego starszak może zamienić się w noworodka – prosić (zwykle jednak żądać :)) o pierś znacznie częściej niż przed porodem. To może prowadzić do Ciebie u przebodźcowania, szczególnie pod koniec dnia, gdy jedziesz już na oparach. W efekcie objawy BAA nasilają się. Jeśli częstsze zgłaszanie się do piersi Ci nie odpowiada, warto (dla swojego dobra i dla dobra całej rodziny) ustalić jasne granice. Możesz zmniejszyć liczbę karmień lub skrócić karmienia (np. „doliczę do 10 i kończymy” albo „skończę śpiewać piosenkę i koniec jedzenia”).
3. Z mojego doświadczenia mogę podpowiedzieć, żeby unikać karmienia dwójki jednocześnie, dzięki czemu można zminimalizować wyżej wspomniane przebodźcowanie. Nie zawsze jest to wykonalne, ale warto próbować. Ze starszakiem, o ile jest skłonny do współpracy, można zwykle negocjować pory karmienia.
4. Gdy tylko zaczynają pojawiać się negatywne emocje, warto próbować zająć myśli czymś innym (rozmowa, telefon, śpiewanie kołysanek). Właściwie każda próba rozproszenia myśli może być korzystna.
5. Warto zadbać o wygodną pozycję. Zwiększenie Twojego komfortu może zminimalizować negatywne emocje. Jeśli w czasie karmienia drażnią Cię zachowania dziecka, takie jak np. „wędrująca rączka”, spróbuj dać dziecku coś do miętoszenia – może jakaś maskotka, piłeczka, bransoletka.
6. Aby zadziałać długofalowo, zadbaj o siebie. Ciut więcej odpoczynku, czasu w pojedynkę. Czasem nawet 10 minut patrzenia się w ścianę może mieć zbawienny wpływ na psychikę. Przydatna może również okazać się wizyta u lekarza, aby ocenić, czy występują u Ciebie niedobory, np. witaminy B lub magnezu lub zaburzenia gospodarki hormonalnej [1] Warto wówczas wybrać lekarza wspierającego karmienie piersią… już widzę zszokowaną minę internisty o niewielkiej wiedzy na temat karmienia po słowach „Panie doktorze, karmię 6-miesięczne niemowlę i 3-latkę, czuję, że mogę mieć niedobór magnezu” 🙂
A jakie są Twoje sposoby na radzenie sobie z BAA?
[1] https://thenaturalparentmagazine.com/breastfeeding-aversion-agitation-baa/1/
[…] o Twoim przemęczeniu lub o niedoborach w Twoim organizmie (np. magnezu). Więcej o BAA przeczytasz tutaj . Uniwersalna rada – więcej odpoczynku – nie zawsze jest możliwa do wdrożenia. […]
[…] (tylko w czasie karmienia), polecam mój wpis o BAA, tj. breastfeeding aversion and agitation tutaj. Jeżeli negatywne emocje nie opuszczają Cię przez dłuższy czas, nie tylko w trakcie karmienia, […]
Spadlas mi z nieba. Niestety u mnie d2a razy wystapila juz mega agresja w stosunku do starszaka. Dwa razy niestety nim potrzaslam… czuje sie w tym momencie do d… piers tez niekiedy mu zabieram ale to nie pomaga, bo zaraz zaczyna z powrotem wiec i ja kapituluje i leze jak ta dojna krowa. Rozmowy nie pomagaja, a z kolei jak idziemy na dlugi spacer i piersi odpoczna i sa pelne mleka, to wtedy possie 3 sekundy i nie chce. No i piers teraz nie dziala do usypiania… wczoraj np od 12 slanial sie na nogach, cycal i cycal i nie zasnal, zdecydowal sie na drzemke o 15 i spal do 18, ja w sumie po 16 dolaczylam do niego wraz z niemowlakiem i troche sie zregenerowalam… a w nocy jak mnie wybudzi, zeby cycnac juz potem
Ile ma starszak? Długo karmisz tandem? Może wypróbuj metody opisane przeze mnie? Trzymam kciuki, żeby zadziałały.
[…] Teoria opanowana. Co jednak możesz robić, żeby sobie pomóc? Przede wszystkim – rozpoznaj wroga. Wiesz już, że w tych emocjach nie jesteś odosobniona. Wyniki uzyskane przez Yate wyraźnie pokazują, że BAA doświadczają kobiety z całego świata! Spróbuj zaobserwować kiedy najczęściej dopadają Cię objawy niechęci do karmienia – wówczas łatwiej będzie im przeciwdziałać lub radzić sobie z nimi, gdy już się pojawią. W moim przypadku objawy BAA towarzyszyły mi krótko po rozpoczęciu tandemu. Z czasem nieco się wyciszyły, ale bywa, że wracają i są naprawdę bardzo trudne do zniesienia. Na początku karmienia tandemowego starsza córka zamieniła się w noworodka – na dłuższą metę nie mogłam i nie chciałam zaakceptować takiego stanu rzeczy. Ustaliłam z nią granice i wróciłyśmy do częstości karmień sprzed porodu. To znacznie poprawiło moje samopoczucie. Dodatkowo, staram się jak mogę unikać karmienia dwóch córek jednocześnie, a jeśli już jest taka konieczność, próbuję zająć myśli czymś innym (rozmowa, telefon, śpiewanie kołysanek). Dbam również o wygodną pozycję. Zwiększenie komfortu może zminimalizować dyskomfort odczuwany w czasie karmienia. Przydatna może również okazać się wizyta u lekarza, aby ocenić, czy w organizmie nie występują niedobory, np. witaminy B lub magnezu bądź zaburzenia gospodarki hormonalnej [5]. Zadbaj o odpoczynek – nawet 5 minut drzemki w czasie karmienia. Przyjrzyj się również swojej diecie. Więcej o sposobach radzenia sobie z BAA opisałam przy okazji trudnych emocji związanych z karmieniem w tandemie – tutaj. […]